Polacy zgubili puchar za mistrzostwo świata
Podczas mistrzostw świata w Meksyku w 1974 roku Polacy zdobyli złoto. Za to osiągnięcie otrzymali złoty puchar, który cztery lata później miał trafić do kolejnej zwycięskiej drużyny. Tak się jednak nie stało, a trofeum do dziś znajduje się w muzeum Volley Bajka. Jak do tego doszło?
Zawodnicy mówią, że oni nie zgubili pucharu. Wrócił z nimi do Polski z Meksyku samolotem, później razem z trofeum jechali pociągiem do Warszawy. Na Dworcu Gdańskim nawet pokazali puchar kibicom. Później nagle zniknął i słuch zaginął o nim na wiele lat. Niespodziewanie pojawił się w muzeum Volley Bajka w Izabelinie tam, gdzie wszystkie pamiątki polskiej siatkówki.
Drzyzga trzymał puchar w domu
Były rozgrywający kadry Wojciech Drzyzga trzymał puchar u siebie w domu, mimo że nie wiedział, że on tam jest. Kiedy Polacy zdobyli mistrzostwo w Meksyku on był jeszcze za młody, aby grać. Na kolejne, w 1978 roku, pojechał już jako jeden z najmłodszych reprezentantów. Wtedy rolą takich osób było przewożenie sprzętu: piłek, pasów i innych elementów. Dostał także paczkę z pucharem, którą cały czas nosił ze sobą. Nie wiedział tylko co w niej jest i dlatego zamiast przekazać puchar kolejnym zwycięzcom, przywiózł go ze sobą z powrotem do domu. Gospodarze igrzysk nie upominali się o trofeum, więc Drzyzga trzymał je w swoim domu przez wiele kolejnych lat. Pewnego dnia, przyjaciel Drzyzgi – założyciel muzeum Volley Bajka poprosił o puchar i w ten sposób znalazł się on w muzeum.